Cześć!
Teraz postanowiłam Wam pokazać moje stare "przerabianki".
Nic ambitnego ;)
Coś tam jeszcze mam, najwyżej dodam w następnym poście.
Tiaaa... Miało być "galaxy", a wyszło jak zwykle ;) Nieudany projekt. Użyłam zwykłej gąbki kuchennej, farb akrylowych, brokatu do powiek i lakieru do włosów.
Moje buty a'la lordsy. Niestety skórzane i cholerstwo dało mi w kość :p Na początku chciałam dać ćwieki na przód buta, ale się nie chciało wbić :D więc dałam je po bokach, bo były małe dziurki, w które akurat dało się wbić ćwieki.
Tak, wiem. Nie mam się co chwalić nieuprasowaną koszulą :D No i niestety zdjęcie kiepskiej jakości. I tu znowu banalne zadanie jakim jest wbicie ćwieków. Niby nic, a jednak daje duży efekt ;) No i taka koszula w sieciówce by kosztowała o wiele drożej. A wolę oszczędzić na inne rzeczy.
To na dzisiaj tyle z moich "dzieł". Następna część pewno niebawem. A tymczasem chciałabym Was poinformować, że już zaraz zacznę ozdabiać rzeczy metodą serwetkową! <3 Tylko jeszcze lakieru mi brakuje... No nic. Jak coś zrobię, to na pewno dodam.
I tak btw. chcielibyście post o np. decoupage? Na czym ta technika polega, co jest potrzebne itd? Jeśli tak, to piszcie!
xoxo,
Blutelf
chciałam dodac komentarz ale nie jestem zalogowana/y ;d <3
OdpowiedzUsuńChce zobaczyć tą koszule w realu! :D
OdpowiedzUsuń